Kontuzja na nartach. Co robić, aby zminimalizować ryzyko?

Kontuzja na nartach. Co robić, aby zminimalizować ryzyko?

Wraz z rozpoczęciem sezonu narciarskiego w drzwiach naszej klinki pojawia się znacznie więcej pacjentów z urazami kończyn dolnych. Dominują tu urazy kolan, które podczas białego szaleństwa poddawane są dużym przeciążeniom. Co możemy zrobić, aby zminimalizować ryzyko niechcianej kontuzji?

Zima coraz bliżej, a wraz z jej nadejściem wielu z nas wybierze się na stoki. Narciarstwo, zwłaszcza narciarstwo zjazdowe, nieodzownie wiąże się z urazami. Uwierzcie nam, że wiemy o czym mówimy, bo sezonowość niektórych kontuzji jest w naszej profesji wyraźnie zauważalna.

Upadki, zderzenia z innymi narciarzami, wysoka prędkość, trudne warunki na stoku, brak odpowiedniego przygotowania, zmęczenie to czynniki, które składają się na zwiększone ryzyko wystąpienia urazu. Kontuzja nie tylko może zepsuć nam zimowy wyjazd, ale może również oznaczać konieczność długiej i żmudnej rehabilitacji. Warto więc wiedzieć, na co należy uważać i co możemy zrobić we własnym zakresie, aby zminimalizować ryzyko jej wystąpienia.

 

Jakim urazom ulegają narciarze?

Większość urazów narciarskich dotyczy kończyny dolnej i stanowią one nawet do 75% wszystkich urazów narciarskich. Wśród nich najczęstsze są bez wątpienia urazy kolana. Wynika to z dużych sił działających na staw podczas jazdy, gdzie wskutek mechanizmu skrętnego urazu, może dojść do uszkodzeń wielu struktur, takich jak łąkotki, więzadła krzyżowe (najczęściej więzadło krzyżowe przednie), czy więzadła poboczne (najczęściej więzadło poboczne piszczelowe). Urazy nie zawsze dotyczą jednak tkanek miękkich. Uszkodzeniu mogą ulec również kości kończyny dolnej, a zwłaszcza kość piszczelowa.

Kończyna górna jest u narciarzy mniej narażona na urazy, choć wiele analiz wskazuje, że jej urazy występują statystycznie jako drugie w kolejności po nogach. Najczęściej dotyczą one obręczy barkowej, gdzie może dojść do zwichnięć, złamań, czy urazów ścięgien. Dzieje się to zazwyczaj podczas upadków na kończynę, gdzie na struktury w obrębie barku działają siły przekraczające ich wytrzymałość mechaniczną.

Innym, dość charakterystycznym urazem, który przez wielu autorów oceniany jest jako występujący często i niesłusznie pomijany jest tzw. kciuk narciarza. Polega on na uszkodzeniu więzadła pobocznego w stawie śródręczno- paliczkowym I, przy upadku na wyprostowaną rękę z odwiedzionym kciukiem. Takie ułożenie wynika często z trzymania narciarskiego kijka.

 

Kontuzja na nartach – co zrobić?

Jeżeli podejrzewamy, że podczas upadku na stoku doszło do urazu, przede wszystkim nie powinniśmy kontynuować jazdy! Próba zjechania przy uszkodzonym np. więzadle krzyżowym może wiązać się z powtórnym upadkiem i dalszym pogłębieniem uszkodzenia. Należy wezwać odpowiednie służby i poszukać pomocy wśród ratowników. Warto powiadomić również ubezpieczyciela.

Jeżeli jesteśmy świadkami wypadku, powinniśmy oznaczyć miejsce wypadku (np. skrzyżowanymi, postawionymi nartami), powiadomić ratowników i pozostać na miejscu do czasu ich przyjazdu. W razie potrzeby należy udzielić pierwszej pomocy i ewentualnie wstępnie unieruchomić uszkodzoną kończynę. Nie należy samodzielnie wykonywać zabiegów nastawiania, a wszelkie zabiegi lecznicze pozostawić ratownikom i lekarzom.

 

Jak uniknąć kontuzji na nartach?

Jak powszechnie wiadomo – lepiej zapobiegać niż leczyć, choć nieskromnie przyznamy, że to drugie wychodzi nam bardzo dobrze. Złota zasada przy prewencji kontuzji to unikanie niebezpiecznych sytuacji, ale na to nie zawsze mamy wpływ.

Nie mniej ważne jest przygotowanie fizyczne przed planowanym wyjazdem. Ćwiczenia, zwłaszcza dynamiczne, zaadaptują mięśnie do wysiłku i zwiększą stabilizację mięśniową, co w przypadku upadku zmniejszy ryzyko poważnych urazów. Adaptacja układu ruchu wymaga jednak czasu. Z tego względu nasze przygotowania przed sezonem powinniśmy zacząć kilka lub nawet kilkanaście tygodni wcześniej. Im jesteśmy mniej aktywni na co dzień, tym ten okres powinien być dłuższy.

Na stoku nie możemy zapominać o rozgrzewce. Pierwsze zjazdy wykonujmy ostrożnie, żeby dać czas mięśniom na rozgrzanie.

Pamiętajmy również o przerwach w trakcie jazdy. Zmęczenie może również przyczynić się do upadków. Nasi pacjenci nierzadko zgłaszają, że do urazu doszło właśnie podczas „ostatniego zjazdu tego dnia”. W przypadku zmęczenia nie silmy się na kolejny zjazd. Zejdźmy ze stoku na zasłużoną herbatę.

 

Narciarstwo staje się bezpieczniejsze

Nie chcielibyśmy jednak, aby nasz wpis miał pesymistyczny wydźwięk. Warto więc wspomnieć, że zgodnie z badaniami, ze względu na coraz lepszy sprzęt, większą świadomość i powszechne użycie kasków, bezpieczeństwo narciarstwa stale się zwiększa.

Pamiętając o podstawowych zasadach takich jak dobre przygotowanie przed sezonem, unikanie nadmiernego zmęczenia i nie przecenianie swoich sił, znacznie zwiększamy prawdopodobieństwo niczym nie zmąconej radości z aktywnego wypoczynku.